płyta CD: EMERALD - FOLK NO MORE
Odroczone płatności. Kup teraz, zapłać za 30 dni, jeżeli nie zwrócisz.
Więcej informacji
Kup teraz, zapłać później - 4 kroki
Przy wyborze formy płatności, wybierz PayPo
PayPo opłaci twój rachunek w sklepie.
Na stronie PayPo sprawdż swoje dane i podaj pesel.
Na stronie PayPo sprawdż swoje dane i podaj pesel.
Po otrzymaniu zakupów decydujesz co ci pasuje, a co nie. Możesz zwrócić część albo całość zamówienia - wtedy zmniejszy się też kwota do zapłaty PayPo.
W ciągu 30 dni od zakupu płacisz PayPo za swoje zakupy bez żadnych dodatkowych kosztów. Jeśli chcesz, rozkładasz swoją płatność na raty.
Łatwy zwrot towaru w ciągu 14 dni od zakupu bez podania przyczyny
Darmowa dostawa od 200,00 zł
płyta CD: EMERALD - FOLK NO MORE
- Opis
- Zapytaj o produkt
- Recenzje
Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat. Duis aute irure dolor in reprehenderit in voluptate velit esse cillum dolore eu fugiat nulla pariatur.
Sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat.
płyta cd EMERALD - Folk No More
Nr katalogowy: JAZZ 0851. Życie Jak Gaz
2. Trzy Dziewczyny Na A
3. Anioł
4. Hiszpańskie Dziewczyny
5. Nocny
6. Limerick You’re A Lady
7. Star Of The County Down
8. Rolling On
9. Pub’s Reel
10. Molly Maguires
11. Foggy Dew
12. Limerick Alt. Trip Folk Version
„Folk No More” to trzecia płyta w dorobku tej szacownej, szczecińskiej formacji, zatytułowana dość przewrotnie ale nie jest to tylko „perskie oko” puszczone do słuchacza. Na tej płycie, Emerald wchodzi bowiem w rejony bardzo rzadko eksploatowane do tej pory przez polskich wykonawców. Połączenie irlandzkiego folka z punkową energią i szantującymi harmoniami dało efekt, na który warto było czekać kilka lat, a dokładnie aż siedem, bo tyle upłynęło od wydania płyty „Rockin’ the Irish Pub”. Zespół w zasadzie nigdy nie grał w sposób tradycyjny, jak czynią to tysiące innych kapel na całym świecie, co zaowocowało w przypadku Emerald smakowitą mieszanką rockowej wściekłości i radosnego, pubowego folka. Tym razem górę wzięły rockowe korzenie lidera kapeli i powstał materiał, z jakim Emerald śmiało mógłby wystąpić u boku the Pogues czy Dropkick Murphys. Ciekawe i odważne aranżacje tradycyjnych celtyckich tematów nie pozostawiają tu żadnej wątpliwości, że muzycy dobrze znają swoje rzemiosło ale potrafią też utrzymać dystans do muzycznej tradycji. Bardzo mocne, gitarowe numery, oparte na solidnej sekcji rytmicznej udowadniają, że mamy tu do czynienia z facetami od Molly Maguires…takimi, co to i przylać potrafią i na tacę dadzą kiedy trzeba.
Płyta jest bardzo równa i w zasadzie kapela strzela tu cały czas samymi przebojami, które zostały już wcześniej odpowiednio ograne na koncertach. Jednak szczególnie warto posłuchać dwóch ballad, bo nie od dzisiaj wiadomo, że jak Emerald gra już wolny numer to musi to być killer i tak to się ma zarówno w przypadku pięknej, niemal krakowskiej, piwnicznej wersji „Aniołów”, jak i „Limerick” , utworu, który dzięki hip-hopowej produkcji wprowadził zespół w mroczną strefę trip-folka.
I wreszcie teksty, Lechoecho kolejny raz udowodnił, że należy do ścisłej czołówki fokowych poetów, opisuje nocne życie miasta z pozycji romantycznego łazika-zabijaki, a jego bohaterowie, czego możemy być pewni, na pewno istnieli w rzeczywistości. Taki Jarmush i MacGowan w jednym.
Jeśli jeszcze nie nabraliście ochoty na „Folk No More”, dodajmy, że umieszczona na tej płycie wersja żeglarskiego hiciora „Hiszpańskie Dziewczyny” niektórym zdmuchnie czapki z głów, bo przecież Emerald nie byłby sobą, gdyby nie zagrał takiego numeru pod prąd. Po prostu, ze zwykłej, szczecińskiej zadziory. Na zdrowie!
O Emerald:
Szczecińska grupa folkrockowa powstała w roku1991. W ciągu wielu lat swej kariery EMERALD przeszedł fazę szant i rockowej psychodelii, by na dobre zakotwiczyć w mieszance rocka i tradycyjnej, celtyckiej muzyki ludowej. Ich repertuar, jak wielki kocioł, zaspokaja gusta najróżniejszej publiczności. Mimo, że z żeglarstwem „znają się tylko z widzenia”, często grywają, może nawet z przekory, swoje „zakręcone” wersje standardów żeglarskich odśpiewywanych zawsze chóralnie z publicznością.
Głównymi atutami grupy są ; duża dawka rocka oraz perfekcyjne partie akordeonu i skrzypiec. Fani EMERALD mówią ; „ jeśli słyszałeś już podobny zespół - mógł to być tylko jeden - The Pogues, a oni ostatnio mało koncertują...”. Obecnie, na polskim rynku muzycznym EMERALD raczej nie ma sobie równych wśród tego typu koncertowych grup.
Jak dotąd, EMERALD zagrał ponad 400 koncertów oraz nagrał o własnych siłach dwie kasety, a w 1998 roku CD pt. ”Rockin’ the Irish Pub”. Wiosną 2003 nagrali EP-kę, gdzie znalazły się m. innymi ich wersja żeglarskiego megahitu „Hiszpańskie Dziewczyny” zagranego, a jakże, w stylu ska oraz kolejne opracowanie „Whiskey in the Jar” ( jak zwykle odmienne od tych, które Państwo już znacie...).
Zapytaj o produkt
Napisz swoją opinię